W nawiązaniu do wczorajszego…

W nawiązaniu do wczorajszego wpisu: klik
Boże, co to był za wspaniały wieczór. Założyłem konto na prywatnym serwerze, na którym dominują Rosjanie, przez co byłem sceptycznie nastawiony do rozgrywki. Po zalogowaniu przywitałem się na globalnym czacie w języku angielskim i otrzymałem kilka powitań zwrotnych. Nie minęło 15 minut, a byłem już w gildii z Duńczykami i złapałem nawet kontakt z jednym Polakiem mieszkającym w Holandii. Poczułem niesamowitą nostalgię, wędrując do Goldshire lasami Elwynn tocząc przy tym luźną gadkę z Duńczykiem w moim wieku i kolegą z Polski, który narzekał, że zniknął mu pasek doświadczenia. Wykonałem kilkanaście questów, udałem się do stolicy (Stormwind), gdzie po przejściu w tryb PvP (war mode) doznałem pierszej śmierci, gdyż jakiś hordziak łotrzyk czychał na niewinne duszyczki na głównym placu w SW.
Pograłem nieco ponad 2 godziny i powiem wam, że bawiłem się wyśmienicie! Ostatnio miałem poważny problem z grami, nie czułem z tego większej frajdy, a przegrywanie Wiedźmina po raz piąty już by mnie chyba nie bawiło. A tutaj po tylu latach wracam do WoW’a i bawię się dobrze jak za dzieciaka. Cieszę się, że się przełamałem i wszedłem z powrotem w świat World of Warcraft. Polecam cieplutko, Wojciech Skupień.
P. S. Jeśli ktoś chciałby razem pograć, to znajdziecie mnie na serwerze WoW Circle, na dodatku BFA, serwer English (EU), mój nick to Leonry, będę tam urzędował koło godziny 20:00.

#worldofwarcraft #gry #komputery #nostalgia