Mireczki, pamiętacie początek…

Mireczki, pamiętacie początek roku 2015? GTX 970 i Radeon R9 390 – karty z wyższej półki wydajnościowej – kosztowały ~1450 zł. Tak, tak – za niecałe półtora tysiaka dostawało się kartę niewiele odstającą od absolutnego topu i pozwalającą odpalić każdą grę w obowiązującym wtedy FullHD na najwyższych możliwych detalach. Może poza AC: Black Flag i innymi optymalizacyjnymi potworami, ale to szczegół.

pokaż spoiler A potem wszystko się rypło z wielkim hukiem.

Najpierw nVidia przekręciła pułapy cenowe o jeden stopień. Następca GTXa 970 – GTX 1070 kosztował już 2350 zł, a GTX 1060 – 1500 zł.
Potem nastąpił pierwszy kryptościerwowy boom – szczególnie mocno odczuli to fani AMD, ponieważ Radeony były skupowane na pniu.
Teraz mamy jeszcze większy boom na kryptościerwo – ceny kart wywalone do absurdalnego poziomu i kolejne przekręcenie pułapu cenowego, tj. – cenę MSRP zobaczymy dopiero przy premierze kolejnej generacji, gdy ludzie anulują niezrealizowane zamówienia i rzucą się na nowsze modele.
Dokąd ten świat zmierza?
#komputery #kartygraficzne #pcmasterrace #amd #kryptowaluty #bitcoin #ethereum #eth #intel #nvidia #technologia #swiat